![]() | ||||||||||
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Z cyklu: niedzielna wycieczka za miasto z geologiem
Jest piękny niedzielny poranek. Cytryna Bobika gładko sunie po mieniącym się wielobarwnym światłem jesiennych promieni asfalcie. Jaskrawe zajączki słońca przebijające się przez kolorowe liście drzew grają na szybie. Spod przymrużonych powiek oglądamy niekończący się spektakl wirujących na wietrze jesiennobarwnch liści. Srebrna strzała, jakby niesiona ciepłym, jesiennym wietrzykiem, delikatnie muska kobierzec utkany ze światła i cienia. W oddali na łąkach mgły ścielą się nisko, spowijając wyłaniające się na linii horyzontu pagóry zwiewnym woalem tajemniczości. Wiedzeni zwierzęcym wprost instynktem geologicznym Maślanki bezbłędnie trafiamy pod otwór jaskini, znajdujący się w brzozowym lasku. Przy szeleście tysięcy wirujących, kolorowych listków wskakujemy w szturmowe kombinezony i znikamy w czeluści. Schodzimy stromą pochylnią podziwiając niezwykle urokliwe mycia w łupkach. To niesamowite, ale pod ziemią spektakl kolorów trwa nadal. Z zaciekawieniem dotykamy wielobarwnych lamin, przyglądamy się śnieżnobiałym kryształkom oraz żółtym, różowym i purpurowym żyłom. Co chwila natykamy się na nacieki, głównie draperie i liczne grzybki, niestety w większości silnie zabłocone. Spotykamy również gospodarza jaskini, nietoperza z lekką nadwagą, który zwisając ze stropu głową w dół, głośnym syczeniem jednoznacznie daje nam do zrozumienia, że nas nie lubi. Zaglądamy we wszystkie dziury i dziurki, pokonujemy mniejsze i większe korytarze i dochodzimy, jak na prawdziwych grotołazów przystało, do samego dna, gdzie natykamy się na sprzęt eksploracyjny i w intymnej ciasnocie robimy pamiątkowe zdjęcie. Wychodzimy wynosząc na naszych kombinezonach i kaloszach czerwonawe błoto. Słońce powoli chyli się ku zachodowi, ciepłe światło miękko kładzie się na czubkach drzew, muskając delikatnie krawędzie liści...
W niedzielnej wycieczce za miasto udział wzięli: Czkawka, Bobik, Maślanka i koleżanka :)
Zdjęcia: Bobik, Maślanka i koleżanka