"Węgier, Polak dwa bratanki i do konia i do szklanki. Oba zuchy, oba żwawi, niech im Pan Bóg błogosławi."

Historyczne przysłowie ukazujące przyjaźń narodu polskiego i węgierskiego z XIX w, dziś okazało się nie mniej aktualne. 11 listopada, dzięki nawiązaniu kontaktu z węgierskim klubem grotołazów, mieliśmy okazję zobaczyć jaskinie na Węgrzech. Pokrótce opiszę przebieg naszej wycieczki.

Zatrzymaliśmy się w schronisku w miejscowości Jósvafő znajdującej się w Parku Narodowym Aggtelek. Stąd po odespaniu długiej podróży z samego rana (ok. g. 1200) poszliśmy z naszymi węgierskimi "przewodnikami" (z zaprzyjaźnionego klubu grotołazów) do jaskini Vas Imre. Była to typowo turystyczna jaskinia z wieloma ciekawymi naciekami w kolorach od bieli po intensywną czerwień. Poniżej zdjęcie tzw. Pomarańczowych fal:

O ile zwiedzanie jaskini Vas Imre stanowiło krótki i przyjemny spacer, w kolejnej nie było już tak beztrosko. Z drugiej jaskini nikt już nie wyszedł suchy. Mimo, że było zimno i mokro, wspaniałą rekompensatę stanowiły piękne widoki.

(wtedy) zadręczani naszym fotografem:

...dziś mamy się czym pochwalić:

Przez jaskinie płynęła woda, która momentami sięgała po pas, a gdzieniegdzie zamieniała się w bagno, z którego ciężko było nawet wyciągnąć buta:

Po powrotcie całe schronisko zamieniło się w wielka suszarnię:

...a wieczorem integrowalismy się po Polsku:

Trzecią jaskinią była tzw. "Baradla cave", najdłuższa jaskinia na Węgrzech (18,8 km, stanowiąca dziedzictwo kulturowe UNESCO). Ta jaskinia poraziła nas swoim rozmiarem!

...ale także zachwyciła pięknem:

Okazało się, że nawet grają tu spektakle operowe! Poniżej zdjęcie jaskiniowej opery:

Wieczorem odwiedził nas kolega- Węgier, który uprzednio umożliwił nam wejście do jaskiń. Zostaliśmy poczęstowani wyborym winem Tokaj a w zamian, podarowaliśmy mu polski miód pitny i ...kiełbasę ? (węgierską).

Na koniec pozostało nam tylko zrobić pamiątkowe zdjęcie i pożegnać naszych Węgrów.

W wyjeździe udział wzieli klubowicze, kursanci, przyjaciele klubu:

Teskt: Dorota Kopeć, zdjęcia Łukasz "Sid" Kędzierski