Za nami kolejna, polsko-hiszpańska, przynajmniej z nazwy, wyprawa Speleoclubu Wrocław i S.E.S. C.E.V. z Walencji. Trzeba przyznać, że współpraca układa się z roku na rok coraz lepiej. Każda ze stron ma swoje określone zadania i udział w wyprawie. W tym roku po stronie polskiej były moce przerobowe, czyli ludzie i sprzęt, a po stronie hiszpańskiej…teren działania. Tak zorganizowana współpraca, ze względi na praktycznie zerowe możliwości konfliktu, może przetrwać lata. Mamy nadzieję, że tak będzie…
Przeczytaj całą relację autorstwa Marka Jędrzejczaka.